Weekend w Warszawie to coś, przed czym ucieka większość Warszawiaków. Mieszkając tutaj już ponad dwa lata zauważyłam, że to miasto totalnie umiera w weekend. Sobota o poranku to zazwyczaj puste ulice. Wydaje się więc, że weekend w Warszawie dla mieszkańców Warszawy to ostatnia rzecz, jakiej by chcieli. Czy jest tak naprawdę? Trudno powiedzieć. Są momenty, kiedy chce się stamtąd uciekać, ale są też i takie, kiedy to miasto potrafi być przyjemne i odprężające. Jak więc spędzić aktywnie weekend w Warszawie? Oto wskazówki!
-
Zacznij od dobrego śniadania
W Warszawie jest mnóstwo miejsc, w których można zjeść dobre śniadanie. Często jest tak, że koło 11 to ciężko jest usiąść w niektórych lokalach. Jednym z bardziej obleganych miejsc jest na pewno Aioli Mini, gdzie niestety nie udało mi się jeszcze dopchać. Koło mojego mieszkania jest znana i lubiana Charlotte. Nie mnie jednak dobra kawa rano to podstawa udanego dnia w Warszawie! Ciężko nie wspomnieć też o Kreperii, w której na dzień dobry możecie zamówić przepyszną szakszukę czy pankejki francuskie. I to w rozsądnej cenie! Nie ma zatem sensu jeść śniadania w domu, bo na mieście nie dość, że smakuje inaczej, to jest fundamentem weekendowej przygody.
2. Zrób sobie spacer po Nowym Świecie
Zjedzone kalorie trzeba spalić, prawda? Zatem obowiązkowy jest spacer od początku Nowego Światu do Starego Miasta! Po drodze czeka nas wiele atrakcji – mnóstwo sklepów, restauracji czy też punkty z lodami tajskimi albo ciekłym azotem. Kiedy jest zimniej, można przystanąć na kieliszek grzanego wina. Jedyne o czym trzeba pamiętać to fakt, że jest to ulica bardzo turystyczna i ceny tam są wysokie. Dla mniej wymagających osób znajdzie się w połowie drogi McDonald, a dla zmęczonych – Veturilo czy metro.
3. Odwiedź Zamek Królewski
Kultury też trochę trzeba zaczerpnąć! A od czego zacząć jak nie od Zamku Królewskiego? W niedziele jest za darmo, więc tym bardziej! Mnie osobiście urzekła tam najbardziej Sala Balowa, a reszta, niestety, była nudna. Nie mniej jednak – trzeba to sprawdzić i ocenić samemu, bo to w końcu nasza narodowa duma! Polecam szczególnie osobom, które się interesują historią. Polecam również osobom, które przeżywają wizytację rodziców bądź teściów – miejsce idealne – pamiętajcie jednak, aby udawać zafascynowanych.
4. Przejedź się wygodną i nowoczesną warszawską taksówką
Nie wiem jakie macie skojarzenia z taksówkami, ale ja zazwyczaj miałam złe. Jak jeździłam nimi w moim mieście to zwykle w nich śmierdziało, były stare i drogie. Ja polecam Wam EcoCar – nimi jeździliśmy będąc w czwórkę w Warszawie i bardzo miło wspominamy. Przede wszystkim – są zawsze na czas. Na punktualność jesteśmy akurat wyczuleni – a tutaj dostajecie smsa przed przyjazdem taksówki i zaraz jak przyjedzie. Do tego numer telefonu jest taki prosty – 123456789. Wybieram EcoCar też dlatego, że samochody (hybrydy) są przyjazne środowisku, chodzą bardzo cicho dzięki silnikom elektrycznym. Na aplikacji możecie nawet sprawdzić ile mnie emitują CO2 w przeciwieństwie do tradycyjnych taksówek! W okresie jesienno-zimowym, kiedy dużym problemem staje się smog, warto zadbać o czystsze powietrze. EcoCar jest sporo w Warszawie, więc czas oczekiwania na kierowcę jest stosunkowo krótki. Oprócz tego wszystko zostaje w wygodnej aplikacji. Okazało się to bardzo przydatne szczególnie ostatnio – zostawiłam w taksówce portfel, a dzięki aplikacji i uczciwości kierowcy szybko namierzyłam samochód, skontaktowałam się i portfel wrócił do mnie w ciągu 10 minut. Można czuć się bezpiecznie 😉
5. Wdepnij do Hali Koszyki
O niej to można długo pisać. Ja uwielbiam to miejsce, chociaż jest drogie i hipsterskie. Nie mniej jednak znajdziecie tam wszystko, czego Wasze kubki smakowe potrzebują. Burgery, hummusy, salsy, makarony włoskie i inne rzeczy. Więcej przeczytajcie tutaj. Świetne miejsce na obiad czy wieczornego drinka. Nie jest tanio, ale z pewnością jest przepysznie. Ja się jeszcze nigdy nie zawiodłam. 🙂
6. Idź na wieczorny spacer po Łazienkach Królewskich
Wieczorem łazienki mają zupełnie inny klimat. Piękne oświetlenie sprawia, że jest tam naprawdę magicznie. Oczywiście – za dnia również mają swój urok. Polecane szczególnie dla par – to chyba ulubiony deptak zakochanych. Nic dziwnego – dużo tam ławeczek, altanek, romantycznych zakątków. Akurat przy wizycie teściów nie polecam;)
7. Odwiedź Mordor i doceń swoją pracę
Słyszeliście kiedykolwiek o Mordorze? Do mnie docierały legendy jak jeszcze mieszkałam na Śląsku, a teraz już wiem, z czym mam do czynienia. To z pewnością ostatnie miejsce, w którym chcielibyście pracować. Pełno tam szklanych biurowców i smutnych ludzi, którzy (o ile mogą) o 17 lecą jak najszybciej do domu. Za każdym razem gdy tam jadę, przekonuję się, że nie jest to miejsce dla osób, które chcą być w pełni szczęśliwe w życiu. Może jest inaczej, aczkolwiek memy mówią same za siebie! Żeby lepiej wczuć się w klimat polecam stronę Mordor na Domaniewskiej. W punkt. Pamiętaj tylko, żeby nigdy nie wybierać się tam autem w tygodniu – chyba, że jesteś dobrym kierowcą. Musisz być wtedy przygotowany na takie manewry jak na zdjęciu. Jeśli jesteś złym – zapomnij. Ah, metrem tam nie dojedziesz, bo ono tam nie sięga. Są za to wspaniałe, zatłoczone tramwaje (z przesiadką oczywiście). Keep calm and love your job.
8. Naucz się chodzić tak szybko jak warszawiacy
Nie ukrywajmy – warszawiacy potrafią bez problemu dotrzymać tempa Korzeniowskiemu. Piąty bieg włącza im się szczególnie miedzy godziną 8-9 rano a 17-18 po południu. Nauka szybkiego chodzenia to też jedna z atrakcji, jaką oferuje Warszawa. Perfekcyjne opanowanie tej techniki zajmuje około miesiąca, a szybszy kurs zafundujecie sobie zdobywając pracę na Mordorze. Uwierzcie mi, że jadąc do innego miasta, pierwsza rzecz, która Was będzie denerwować to wolny chód. Po około sześciu miesiącach tak bardzo zostanie to u Was zakodowane, że nigdy już nie będziecie potrafili wolno chodzić.
Miało być poważnie, pod koniec wyszło trochę ironicznie;) Warszawa jest piękna i polecam każdemu poświęcić weekend, żeby odkryć ją na nowo. Oczywiście nie polecam gonitwy od miejsca do kolejnego miejsca – zamieńcie się w prawdziwych, wolnych turystów i zobaczcie to, co Warszawa ma do zaoferowania. Weekend to stanowczo za mało, ale dobre i to na początek. Mieszkając tu już dwa lata wciąż nie znam wielu miejsc i na każdym kroku odkrywam coś nowego. Szczególnie jeśli chodzi o jedzenie;)
Jakie są Wasze ulubione miejsca na weekend w Warszawie? A może macie inne miasta w Polsce, które chcielibyście polecić na weekend? Dawajcie znać, bardzo chętnie odwiedzę!
Tradycyjnie zapraszam Was do grupy, w której dzielimy się zdrowymi przepisami!
Więcej przepisów znajdziecie w kategorii FIT PRZEPISY.
Zapraszamy Was do grupy, w której dzielimy się zdrowymi przepisami – jest nas już ponad 12 tysięcy!
18 komentarzy
Ervisha
28 września 2017 at 18:30Do Warszawy zdecydowanie mi nei po drodze ale Zamek chciałabym zobaczyć 🙂
Marzena
28 września 2017 at 19:32Bardzo interesujący post, przyda mi się 🙂
Magdalena
28 września 2017 at 19:59lubię Warszawę, polubiłam ją jak zaprzyjaźniłam się z pewną warszawianką i ona pokazała mi inne miasto 🙂 takie swoje 😉
Krystyna
28 września 2017 at 23:26Świetne propozycje , ale najbardziej zainteresowało mnie to co piszesz o taksówkach, extra…:-)
Malwina
29 września 2017 at 09:48Warszawa to zdecydowanie nie moje klimaty. Na weekend wybrałabym Kazimierz Dolny 🙂
Anna
29 września 2017 at 18:35Nie mieszkam w Warszawie, lecz w dość dużym i bardziej spokojnym mieście.
Wszystkie posiłki i to własnoręcznie przyrządzone jadam tylko w domu.
Serdecznie pozdrawiam.
Monika
29 września 2017 at 19:02Nigdy nie byłam w Warszawie, ale chciałabym zobaczyć to miasto. 🙂 Dzięki za wskazówki, gdzie wpaść. 🙂
Kruczis
29 września 2017 at 21:32Jak ja dawno nie byłam w Warszawie. Będę musiała się tam wybrać i po zwiedzać.
https://krucz-kruczis.blogspot.com/
Martynka
30 września 2017 at 19:43Często bywam w Warszawie 🙂 świetny wpis! 🙂
Noel
30 września 2017 at 20:00W Warszawie byłam tylko raz na wycieczce szkolnej. Ale planuję kiedyś tam pojechać.
Angelika i Monika (Candy Pandas)
1 października 2017 at 17:01Byłam raz w Warszawie ale zdecydowanie za krótko aby więcej zwiedzić 🙂 Na śniadanie to polecam Legal Cake 😀
K&D.
4 czerwca 2018 at 14:42LEGACAKE <3 to jest mistrzostwo świata! Koniecznie musimy za aktualizować post 😀
JUSTME
1 października 2017 at 20:18Post na pewno się przyda! Przeraża mnie to zdjęcie z samochodami 😮
http://lessarax.blogspot.de/
Zuzia88
9 kwietnia 2018 at 12:19No tak, w Warszawie żyje się szybko, ale nawet my Warszawiacy znajdujemy czasami powód, żeby zwolnić 😉 Moim sposobem na czas wolny są występy teatralne. Koło teatru Narodowego jest fajna restauracja Bubbles, gdzie można zjeść coś wyjątkowego w całkiem odpowiedniej do jakości cenie 🙂 No i powiedzmy sobie szczerze, że mają najlepszy wybór win w okolicy. 🙂
K&D.
4 czerwca 2018 at 14:41Oooo! o tej restauracji nigdy nie słyszałam ? Muszę się koniecznie wybrać ? Te wina brzmią bardzo przekonywująco <3
Sylwia
31 października 2018 at 20:38Fajny wpis. Przyda mi się jak wpadnę do chłopaka do Wawy. On mi mówił ostatnio, że ma jeszcze powstać w Warszawie jakieś fajne miejsce – galeria Implant? Coś o nim wiecie?
driverprogram
15 września 2019 at 22:30Chciałam ostatnio pojechać na weekend do wawy bo dawno nie byłam, ale jest problem – kierowca. Pociągi na wieś nie jeżdżą i żadna przyjemność jechać pijanym w busie, a potem pociągu. Przesiadanie się też jest nużące. Może kiedyś jak pojadę do Wawy z przyszłym mężem kierowcą to się wpis przyda 😉
Tadeusz
21 listopada 2020 at 18:06W Warszawie bywam co kwartał. Ale zawsze tylko służbowo. Chcę to wreszcie zmienić i zostać tam właśnie na weekend. Jak już się to dokona to Twój wpis zapewne przyda się do planowania. Dzięki !