Kulinarnej przygody ciąg dalszy. Tym razem na tapecie Raj w Niebie Warszawa. Zdecydowałyśmy się o tym lokalu napisać z tego względu, że wygląda przepięknie na zdjęciach na Facebooku, natomiast czar pryska zaraz po przyjściu. Zresztą, zapraszamy do przeczytania całości!
Chociaż lokal znajduje się w samym centrum – a mianowicie przy ulicy Nowy Świat 21, to wcale nie tak łatwo było ją znaleźć. Akurat to było plusem – nie słyszałam żadnych wrzasków z ulicy czy głośnych tramwajów.
Po przejrzeniu całego Facebooka “Raju w Niebie” nastawiona byłam na prawidziwe wow. Niestety, czas przyska zaraz po wejściu do tego miejsca. Oglądając zdjęcia wydaje się być to spora przestrzeń, a w rzeczywistości to dwie małe sale. Do tego budynek znajduje się w teatrze “Niebo”, przez co miałam wrażenie, że to zwyczajna knajpka dla osób, które przyszły na spektakl. A może tak jest, tylko Facebook dał mylne wyobrażenie? No cóż, nie zrażając się, zamówiliśmy zupę hawajską (26,90zł), shrimp bowla (33,80zł), salmon poke bowl (31,80zł) i dwa rajskie rozgrzewacze (po 16zł).
Wyżej hawajska Zupa Ono – zupa na bazie wywaru warzywnego z miso i imbirem. Serwowana z tofu, szpinakiem i makaronem ryżowym. Bardzo ciekawy smak a samej zupy było dość sporo.
Powyżej shrimp bowl, który pięknie wyglądał, ale zdecydowanie nie był wart swojej ceny. Są tam grillowane krewetki, świeże warzywa, owoce, zioła (awokado, szpinak, fasolka edamame, ogórek, melon, kokos, glony wakame) z ciepłym ryżem i sosem chilli mango. Fakt faktem, bardzo ciężko było to zjeść, natomiast za 34 zł spodziewałam się czegoś bardziej spektakularnego, a nie paru krewetek i kupy zieleniny. Na Instagram jak najbardziej – będzie bardzo ładnie wyglądać i właściwie tyle. Nam się ładnego zdjęcia nie udało zrobić, bo niestety było już bardzo ciemno.
Na pewno było to ciekawe doświadczenie i na pewno coś podobnego spróbuję zrobić w domu. Swoją drogą – 30 listopada jest premiera nowego menu, którego jestem bardzo ciekawa. Raj w Niebie Warszawa nas nie zachwycił, ale może damy mu jeszcze szansę.
Czas wybrać kolejną knajpkę do testowania!
-
Zobaczcie inne nasze recenzje.
-
Zapraszamy też do naszej grupy fit przepisy.
4 komentarze
Ervisha
24 listopada 2017 at 19:11Mimo iż ceny mają wysokie knajpa działa, czyli mają klientów 😉
Agnieszka
24 listopada 2017 at 20:36Tak to czasem jest, że na fb czy insta wszystko wygląda rewelacyjnie a w rzeczywistości… ciekawa jestem nowego menu, może Was zaskoczy tym razem pozytywnie?
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Krystyna
24 listopada 2017 at 21:21Dobry marketing 🙂
Alexa
19 lipca 2019 at 09:41Dobry marketing nic po za tym.