Święta już za moment, a nie od dzisiaj wiadomo, że uwielbiamy ten czas! Oznacza to pieczenie pierników, kupno prezentów dla bliskich, lecz także rozważenie kwestii wyboru choinki. Trzeba bowiem zdecydować, czy będzie to jodła, świerk, czy może jeszcze inny gatunek, a także, co ważniejsze, czy wybierzemy drzewko prawdziwe, czy sztuczne. My mamy już tą decyzję za sobą dlatego dzisiaj podzielimy się z Wami naszym mini-poradnikiem.
Najpiękniejsze jarmarki świąteczne w Europie
Posted on 14 grudnia 2019Niezwykła, magiczna atmosfera, tysiące lampek, setki straganów z smakołykami, grzanym winem i innymi cudami – między innymi za to kochamy świąteczne jarmarki. Każdemu kto ma okazję – polecamy wybrać się na jeden z nich i poczuć piękno świątecznej atmosfery na własnej skórze.
Znacie to uczucie, kiedy przychodzi zima, temperatura spada do 0, a wy macie ochotę spakować walizki i uciec gdzieś, gdzie jest ciepło? No właśnie. To uczucie towarzyszy mi co roku i każdego roku w grudniu żałuję, że nie zaplanowałam wakacji na styczeń czy luty. Jestem osobą ciepłolubną, dlatego w tym okresie spadek nastroju i temperatura wyjątkowo mi doskwierają. Jedyne na co mam ochotę to leżeć pod kocykiem w ciepłym swetrze. Każde wyjście przyprawia mnie o dreszcze! Jeśli wy też podzielacie moje zdanie, to dziś Was troszkę dobiję – rekomendacjami cieplutkich, wakacyjnych kierunków, które są idealne na dłuższy winter break. Zapraszam do wpisu „kierunki wakacyjne idealne na zimę!”
Kuchnię azjatycką uwielbiam całym sercem, więc kiedy na mapie Warszawy pojawił się Lulu Bar, wiedziałam, że to miejsce, które koniecznie muszę odwiedzić. Jako że azjatycka kuchnia zawsze jest moim pierwszym wyborem, to każde nowe miejsce ma dość wysoko postawioną poprzeczkę. W Warszawie jest tyle świetnych miejsc, że ciężko wybrać odpowiedni lokal na sobotnie wyjście ze znajomymi. Co dwa tygodnie razem ze znajomymi odhaczamy nowe miejsce i oceniamy, czy faktycznie jest godne polecenia. Dziś pod odstrzałem właśnie Lulu Bar Warszawa! Zapraszam do recenzji, bo wypróbowałyśmy naprawdę sporo dań!
Osobiście żałuję, że nie znalazłam takiego wpisu przed moim wylotem do Rzymu. Wskazówki te pozwoliłyby mi zaoszczędzić czasu, pieniędzy no i pewnie przedreptanych kilometrów. Dlatego każdemu, kto natknął się na ten wpis i ma w planach wycieczkę do Rzymu – szczerze gratuluję! Czas start – Ciekawostki i wskazówki! Continue Reading
Restauracja Isto w Katowicach – śląskie Atelier Amaro
Posted on 17 listopada 2019Wiecie jak bardzo kochamy podróże, a w szczególności te kulinarne. Dziś chcemy Was zabrać w podróż to cudownego miejsca – Restauracja Isto w Katowicach, która powstała nie tak dawno temu, bo w 2018 roku, a już stała się znanym miejscem na kulinarnej mapie Śląska. Zjecie tam przysmaki w nowoczesnym wydaniu, które serio, zapierają dech w piersiach. Chociaż zwykle chodzimy do tańszych restauracji, to szczerze mogę powiedzieć, że cena jest stosunkowo niska za to, co można było tam zobaczyć, przetestować i dowiedzieć się!
Znacie to uczucie, kiedy nadchodzi jesień i jedyne na co ma się ochotę, to zawinąć się w koc i obudzić w kwietniu? My znamy aż za dobrze. Za każdym razem, kiedy za okiem o 18 robi się ciemno i pada deszcz – całkowicie opuszcza nas energia do życia. Herbatka, grzane wino, spanko i Netflix to jedyne aktywności, na które człowiek ma ochotę. Ale skoro przed nami kolejne pół roku, w którym trzeba walczyć o swoje samopoczucie, to warto jednak podjąć tę walkę. Chociaż motywacja do wszystkiego spada to… znamy parę sposobów, które są w stanie utrzymać nas przy życiu. Jeśli czujecie, że energia Wam spada – zapraszamy serdecznie do zapoznania się z naszym poradnikiem jak odzyskać energię jesienią!
Steinsdalsfossen w Norwegii – spacer pod wodospadem
Posted on 14 września 2019Steinsdalsfossen to jeden z najpiękniejszych wodospadów w Norwegii, który udało nam się do tej pory zobaczyć. Znajduje się niecałe 80 km od Bergen, w stronę Oslo. Droga samochodem zajmuje niecałe 1,5 godziny. Widoki po drodze są cudowne, także nie zdziwcie się jeśli nie będziecie mogli odkleić się od szyby podczas jazdy!
Continue Reading
Od dłuższego czasu zabierałam się do zrobienia czegoś konkretniejszego do pracy niż sałatka, którą potocznie nazywam 'paszą’. Pasza to u mnie zazwyczaj najprostsze składniki, które nie wymagają stania przy garkach, ale też niespecjalnie pieszczą moje kubki smakowe. Po przerobieniu wszystkich możliwych kombinacji pasz, w końcu przyszedł czas na coś bardziej wyrafinowanego. A że kocham azjatyckie smaki to.. padło na wołowinę po azjatycku. Przyznam szczerze, że z wielką niechęcią podchodziłam do żonglowania parowarem i patelnią jednocześnie, ale cały proces nie okazał się skomplikowany, do tego radość z jedzenia w końcu czegoś smacznego wynagrodziła mi dłuższy czas przyrządzania obiadu. Mało tego – ta wołowina po azjatycku wystarczyła spokojnie na dwa dni! Jeśli lubicie takie smaczki, bardzo polecam zrobić!
Koktajl z jabłkiem, imbirem i selerem naciowym
Posted on 3 września 2019Trudno zaprzeczyć, że jesień zbliża się wielkimi krokami. Czuć na zewnątrz chłodne powietrze i znikające promienie słońca. Nie wiem jak u Was, ale u nas zaczęła się epidemia pierwszych przeziębień w pracy, zwolnień lekarskich i wszechobecnego kichania. Na szczęście zawsze w pogotowiu są naturalne soczki, które zdają egzamin. Uwierzcie lub nie, ale to już 2 rok bez żadnej poważnej choroby i śmiało mogę stwierdzić, że to właśnie magia koktajli. Wczoraj, wykorzystując to co zostało w lodówce, zrobiłam koktajl z jabłkiem, imbirem i selerem naciowym i powiem Wam, że wyszedł pyszny! Imbir to absolutna podstawa koktajli w sezonie przejściowym, dlatego nie zapominajcie o nim, ale też nie przesadzajcie – jest dość ostry, jego zbyt duża ilość może czasem podrażnić żołądek.