Do tego wpisu zainspirowała mnie własna choroba – naturalne sposoby na przeziębienie to było coś, czego szukałam. W Internecie jest ich mnóstwo i ciężko ocenić, który z nich naprawdę działa. U mnie było tak, że dopadło mnie straszne przeziębienie, a na wyzdrowienie miałam 2 dni. Dziś po przetestowaniu podaję te, które faktycznie zadziałały. Jeśli więc czujesz, że łapie Cię przeziębienie i masz przynajmniej jeden z objawów: dreszcze, katar, ból gardła a szkoda Ci żołądka – ten wpis na pewno jest dla Ciebie 🙂
Moje naturalne sposoby na przeziębienie bazują przede wszystkim na tym, co jest łatwo dostępne i w przystępnej cenie. O wielu sposobach mówiła mi jeszcze babcia i trzeba przyznać, że były skuteczne.
-
Syrop z cebuli
Z tym specyfikiem miałam do czynienia po raz pierwszy, mimo że wcześniej sporo dobrego o nim słyszałam. Zalecany jest przede wszystkim dzieciom, ale mi również bardzo pomógł. Świetnie radzi sobie z bólem gardła, ma w sobie substancje dezynfekujące i łagodzące.
Potrzebujesz:
- 3 duże cebule
- 2 łyżki miodu
Sposób przygotowania: Cebulę obieramy i siekamy na drobne kawałeczki. Wrzucamy do słoiczka a następnie dodajemy miód. Czekamy 2-3h, aż puści soki. Następnie dawkujemy ten sok 5 x dziennie po 1 łyżce. W przypadku kataru lub kaszlu moczymy patyczek do ucha w syropie i przykładamy do dziurek od nosa.
2. Woda z przyprawami
Jak wiadomo przy wszelakich schorzeniach należy pić dużo wody. Najlepiej dodać do nich różne przyprawy, które dodatkowo podziałają na nasze dolegliwości! To, co na pewno Ci pomoże:
- imbir
- kurkuma
- goździki
- miód
- cynamon
- czosnek
3. Płucz gardło sodą oczyszczoną
Jeden z moich lekarzy powiedział mi, że on tylko wierzy w moc sody oczyszczonej. Dziś stwierdzam, że raczej miał sporo racji. Soda nie podrażnia gardła, działa przeciwobrzękowo i przeciwzapalnie. 2-3 łyżeczki dodaj do szklanki wody i płucz gardło “gulgotając” (jak to się mówi poprawnie?). Następnie wypluwaj i przepłukuj gardło. Na pewno poczujesz ulgę!
4. Mikstura z pyłku kwiatowego na gardło
No ten wywar to prawdziwy mocarz. Zalecam go naprawdę w przypadku aktów desperacji albo wykonywaniem zawodu związanego z wysiłkiem gardła. Powód jest prosty – jest obrzydliwy, ale też obrzydliwie skuteczny. 2 duże łyżeczki pyłku kwiatowego mieszamy z wodą, łyżeczką miodu i 2 łyżkami octu jabłkowego. Mikstura ta działa bakteriobójczo i kojąco na nasze gardło. Tym specyfikiem powinniśmy płukać gardło co najmniej 3 razy dziennie.
5. Inhalacje
Absolutna konieczność w przypadku kataru i zawalonych zatok. W aptece czy sklepach zielarskich znajdziecie takie cuda jak:
- suszony rumianek
- suszona szałwia
- olejek tymiankowy
- olejek eukaliptusowy (polecam pryskać nim pokój – zabija bakterie)
- olejek sosnowy
W przypadku olejków jest to około 15-20 kropel, a jeśli chodzi o szałwię i rumianek to wrzucamy około garść. Zalewamy gorącą wodą, bierzemy ręcznik, nakrywamy głowę i wdychamy parę nosem, a wydychamy ustami.
To już chyba wszystkie moje ulubione naturalne sposoby na przeziębienie! Jeśli macie swoje – koniecznie się podzielcie. Jeśli mnie się teraz nie przydadzą, to na pewno innym. 🙂
Pamiętajcie też, aby podczas choroby zdrowo się odżywiać. Przepisy na zdrowe jedzenie znajdziecie tutaj!
Zapraszam też Was do grupy na Facebooku, w której dzielimy się zdrowymi przepisami
18 komentarzy
jointyicroissanty
12 września 2017 at 17:08Syrop z cebuli robiła mi mama za dziecięcych lat, gdy byłam chora, o pozytywnym działaniu sody oczyszczonej w przypadku bólu gardła też słyszałam:)
Obecnie, gdy czuję jakiekolwiek symptomy przeziębienia to przygotowuję sobie miksturkę z mleka, miodu, czosnku i masła:)
Alice
12 września 2017 at 17:21Moja mama robi syrop z cebuli ale ja nigdy go nie próbowałam(nie lubię cebuli-wolę czosnek ).
Ervisha
12 września 2017 at 17:40A czosnek? xD Najlepszy antybiotyk, chociaż nie każdy moze 😉
Karolina
12 września 2017 at 18:35Syrop w cebuli – pamiętam z dzieciństwa 🙂
EllaCanto
12 września 2017 at 19:05Syrop z cebuli znam dobrze od dzieciństwa, ale powróciłam do niego w zeszłym roku 😀 Ja pijam jeszcze napar z imbiru, a jesienią oraz zimą – odstaną przez noc wodę z pyłkiem pszczelim. Inhalacje i u mnie się dobrze sprawdzają, choć ja je robię z amolem i jakąś mieszanką specjalną z apteki do inhalacji 🙂
Krystyna
12 września 2017 at 19:12Na szczęście tak rzadko się przeziębiam ,że nie pamiętam kiedy to ostatni raz było…
Magdalena
12 września 2017 at 19:58pyłek właśnie kupiłam, przyda się, jesienią będę codziennie jeść;)
Ania
12 września 2017 at 20:35Syrop z cebuli robię i jak dla mnie jest niezawodny 🙂
Luna
12 września 2017 at 23:10Syropu z cebuli nie cierpię, mam uraz z dzieciństwa. Ale chętnie sięgam po czosnek i imbir 🙂
czerwonafilizanka
13 września 2017 at 01:32oj temat na czasie już niedłuuugo… ;/ ja muszę zainwestować w miód
Megly
13 września 2017 at 10:09Bardzo fajne sposoby.
Syrop z cebuli to ja nawet lubię!
Oj, ale najlepiej nie chorować 😀
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Magda
13 września 2017 at 17:57Profilaktyka najważniejsza, chociaż muszę przyznać, że syropu z cebuli nigdy nie lubiłam 🙂
Angelika i Monika (Candy Pandas)
13 września 2017 at 18:22Syropem z cebuli katowała nas nasza babcia jak byłyśmy małe xD
obrzydliwe to było ale odmówić się też nie dało xD
JUSTME
13 września 2017 at 21:11Akurat spróbuję, bo mam katar!
http://lessarax.blogspot.de/
Monika
13 września 2017 at 21:43O syropie cebulowym i inhalacjach słyszałam, ale pozostałych sposobów nie znałam, Dzięki! 🙂
Pozdrawiam!
Ewa
14 września 2017 at 10:55Świetny wpis! Wiele z tych pomysłów znam i mam przetestowanych na własnej skórze. Działają! Tym bardziej nie powinniśmy o nich zapominać:)
Pati
15 września 2017 at 13:40Słyszałam o dobrych właściwościach pyłku!
Pani KoModa
21 września 2017 at 11:51Uwielbiam takie przepisy 🙂
Pamiętam jak piłam cebulę z miodem jak byłam mała 🙂