Kiedy przychodzi do zdrowego odżywiania, przyznaję, że czasem bywa ciężko. Ostatni okres nie był zbytnio łaskawy, a na gotowanie prawdziwych, pożywnych obiadów nie było po prostu czasu. Wtedy zazwyczaj trzeba sięgać po półśrodki – zdrowe i szybkie posiłki, które zdołam zrobić pomiędzy przyjściem z pracy a wyjściem na spotkanie. I tak oto jakiś czas sięgam właśnie po jogurty naturalne, do których ładuję masę dodatków – i to się sprawdza! A najfajniejsze w nich jest to, że można komponować je tak, jak się chce. U mnie w domu jogurty naturalne jedzą co najmniej 2 razy dziennie trzy osoby. Czasem wręcz się o nie kłóciliśmy, bo znikały bardzo szybko. Teraz na szczęście mamy wygodny patent. Jak zrobić domowy jogurt naturalny? Odpowiedź w tym poście.
Jak zrobić domowy jogurt naturalny?
Dla nas ta metoda jest bardzo wygodna. Tym bardziej, że jestem raczej bardzo wybredna, jeśli chodzi o jogurty naturalne – smakują mi tylko i wyłącznie z dwóch firm. I co się okazało – te domowe smakują tak samo! Całe szczęście, bo bardzo się bałam, że smak będzie zupełnie inny 😉
Aby taki jogurt zrobić potrzebujecie:
- Jogurtownica YogurBerry – 189zł
- 900ml mleka tłustego
- żywe kultury bakterii – 39zł
Przygotowanie jest szalenie proste. Do kubeczka wrzucamy zawartość jednej saszetki z kulturami bakterii i dodajemy 900ml mleka. Resztę naszego urządzenia zalewamy gorącą wodą – dokładnie pokazane jest, do którego momentu należy ją wlać. Zostawiamy w pokoju na noc. Rano jest już gotowe! Trzymamy w lodówce do 7 dni.
Co jest największym plusem? Możemy robić własny jogurt wybierając zaufane mleko, świeże, nieprzetworzone. Sklepowe jogurty naturalne mają to do siebie, że chcąc nie chcąc są przetworzone – nie mamy pewności jakiej jakości były składniki oraz czy produkt był prawidłowo przechowywany – a to często problem w supermarketach. Dla mnie zaletą jest to, że smakuje on jak jogurt Zott albo Activia – to są jedyne, jakie toleruję i dzięki Bogu te domowe są smakiem bardzo zbliżone 🙂 Oczywiście wiele zależy od mleka, jakiego użyjemy – ja akurat brałam wiejskie tłuste z Biedronki – świeże z lodówki.
Jeśli macie dostęp do świeżego mleka to myślę, że warto zakupić taką jogurtownicę. Różnica będzie bardzo mocno wyczuwalna. Uciążliwe jest jedynie to, że trzeba kupować kultury bakterii. No ale taki urok 😉
Tymczasem tradycyjnie zapraszamy Was do polubienia naszej grupy na Facebooku – FIT PRZEPISY – zdrowe jedzenie. Jest nas tam już 20 000!
Więcej przepisów znajdziecie w kategorii FIT PRZEPISY.
6 komentarzy
Kornelia
16 marca 2019 at 16:10No i już wiem co jutro będę robić w kuchni 🙂
Sakura
16 marca 2019 at 19:35Już raz na innym blogu widziałam taką jogurtownice. 🙂 ogólnie uważam że to super sprawa! Pozdrawiam 🙂
Lena
17 marca 2019 at 13:40Przydałaby się :))
Kosmetyki Pani Domu - Ola
17 marca 2019 at 18:36Nawet nie wiedziałam o istnieniu takiego urządzenia jak jogurtownica..
Izabela
21 marca 2019 at 10:51A ja znam lepszy i myślę, że łatwiejszy sposób.
Potrzebujesz
litr mleka
1 małe opakowanie jogurtu naturalnego
I tak pół litra mleka gotuję do tego gorącego mleka dodaję pół litra mleka zimnego. Po połączeniu dodaję małe opakowanie jogurtu naturalnego tego oczywiście z żywymi kulturami bakterii. Wszystko mieszam, owijam w kołdrę, poduchę i odstawiam na 8 godziny. Po 8 godzinach mam cały litr jogurtu 🙂
K&D.
21 marca 2019 at 18:28o kochana, no proszę! Bardzo chętnie przetestuję, dzięki! 🙂