Znacie ten moment, kiedy robi się zimno i kurtka zimowa to coś, czego potrzebujemy na już? U mnie ten moment następuje średnio co dwa lata w listopadzie, kiedy postanawiam sobie, że tym razem zakupię w końcu CIEPŁĄ KURTKĘ. Koniec końców ta sytuacja nigdy nie następuje, bo kolejne kurtki i płaszczyki z sieciówek okazują się być rozczarowaniem, a styczniowy mróz tak daje mi popalić, że ląduje z L4 na tydzień i antybiotykiem.
Browsing Tag